Nasz cały świat składa się z dualizmu, wszystko jest przeciwieństwem. Jest yin i yang, światło oraz jego brak, a my jako społeczeństwo dzielimy się na kompletne jednostki świadomości, ale jesteśmy również połączonym ze sobą kolektywem. W dodatku wszystko jest od siebie zależne i nie istnieje bez siebie nawzajem. Dualizm.
Co to znaczy w kontekście naszych emocji?
To znaczy, że otwierając nasze serca, otwieramy się na doświadczanie” bardziej”, ale nie tylko miłości i wdzięczności, ale również tych emocji niewygodnych i krępujących. O tym aspekcie, już się tak nie mówi, bo skupiamy się na samym przyjmowaniu obfitości w formie pozytywnych zdarzeń. A jak otworzysz serce na obfitość i wzrost świadomości, to otwierasz się również na drogę, która do tego prowadzi. A droga wymaga coraz dalszego wychodzenia poza strefę komfortu.
Jest jeszcze jeden ważny aspekt, o którym warto wspomnieć, a jest nim karma. Wiemy już, że karma jest zależna od naszych zachowań z przeszłości i teraźniejszości, a nie każda napotkana lekcja jest wynikiem zdarzeń z tego wcielenia. Isteje również coś takiego jak karma kolektywu. Można to porównać, do długu publicznego. Każdy obywatel rodzi się już z długiem o konkretnej kwocie, tak samo my, mamy swój kawałek karmy do przyjęcia za nas jako kolektyw. Nie mamy na to wpływu i trzeba to po prostu godnie przyjąć, bo jak to zrobimy z pokorą i przerwiemy tą złą karmę, to ta energia transformuje się w dobrą i jeszcze możemy finalnie wyjść na tym na plus.
Ok, to wiemy już, że otwieranie się na wzrost łączy się z przyjęciem wszystkiego co za tym idzie oraz, że jako kolektyw, przytrafiają nam się lekcje, na które nie mieliśmy wpływu. Teraz wracamy do emocji.
Istnieje 8 podstawowych emocji, które występują u każdej zdrowej psychicznie osoby. To znaczy, że wszyscy tych emocji doświadczamy i nie jest to coś co w ogóle trzeba zmieniać, bo to jest ok, że te emocje są. Jak otwierasz serce na doświadczanie więcej spokoju i radości, to znaczy że jak przyjdzie smutek oraz złość, to one też będą w zwiększonej dawce. Jednak, aby energia mogła płynąć, a Ty czuć że żyjesz w pełni, to trzeba te emocje przeżywać, nie przywiązując się do nich.
Jest takie powiedzenie- „To też przeminie” a to oznacza, że doświadczając radości, bądź obecny w tu i teraz, gdyż ten moment zaraz minie i nie możesz próbować tego na siłę zatrzymać, a kiedy doświadczasz lęku, to pamiętaj, że ta emocja też się w końcu wyczerpie, a kiedy tak się stanie pojawi się nowa, z poziomu której znajdziesz rozwiązanie i wszystko się ułoży.
Zaakceptuj to, że emocje przychodzą i nie manipuluj tym procesem, ale miej świadomość tego, że masz wpływ na to w jaki sposób tą emocje przeżyjesz. Moja znajoma artystka, mówiła, że w czasie największego smutku, najwięcej maluje, a kiedy jest pewna siebie, to sprzedaje to, co namalowała. To jest idealny przykład tego, jak można korzystać i czerpać z każdej emocji tak, aby nam służyła.
Przeżywaj emocje, ale nie przywiązuj się do nich, bo one też przeminą. Daj im płynąć i zobacz na ile różnych sposobów możesz przeżyć tą samą emocje i czy ma to wpływ na samo w sobie doświadczanie tej emocji? Pobaw się tym i daj mi znać jak coś zauważysz. Powodzenia!